Serduszko dla Igorka

Igorek Kotowski z Zamościa urodził się z bardzo rzadką wadą serca. Jego serce jest jednokomorowe. Chłopiec pilnie wymaga operacji. Jej koszt to 150 tys. złotych.

W zamojskich kościołach prowadzone są zbiórki do puszek na leczenie Igorka:
12 lutego:
kościół św. Krzyża
kościół św. Brata Alberta
19 lutego:
kościół św. Michała Archanioła
Do akcji dołączyli się też wierni z kościoła w Cześnikach.
Przy kościołach będą stali z puszkami Wolontariusze
Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.

Darowizny można też wpłacać na nasze konto bankowe:
61 1020 5356 0000 1802 0173 6941
z dopiskiem “dla Igorka”

Historia choroby chłopca:

Igorek mieszka w Zamościu. Na świat przyszedł 22.12.2015 r. w szpitalu “Ujastek” w Krakowie. Ważył 3440 g. Dlaczego jego rodzice postanowili, że urodzi się właśnie tam?
W 18-tym tygodniu u nienarodzonego chłopca rozpoznano bardzo poważną i rzadką wadę serca. Serce jednokomorowe – diagnoza brzmiała jak wyrok. Niestety, jej rozpoznanie potwierdził specjalista w dziedzinie diagnostyki płodu, prof. Joanna Dangel.

W 6-tej dobie życia Igorka przewieziono do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu. Tam trafił na Oddział Kardiologiczny. W 13-tej dobie życia przeszedł pierwszy zabieg w obrębie serca tzw. banding tętnicy płucnej. Na naczynie założono specjalną opaskę, która ograniczała przepływ krwi. Na tamten czas lekarze uratowali życie chłopca. Zabezpieczyli go do czasu kolejnej operacji, za co rodzice są im wdzięczni. Operacja przebiegała bez komplikacji, lecz widok dziecka podłączonego do mnóstwa kroplówek, aparatury i maszyn był koszmarnym przeżyciem. Niestety przebieg pooperacyjny był już powikłany, doszło zapalenie płuc o etiologii gronkowcowej. Mimo, że po 4-dniach Igorek został odłączony od respiratora i sam oddychał, to nadal borykał się z uciążliwą dla tak małego i wyczerpanego dziecka infekcją. Po 11-dniach spędzonych na Oddziale Intensywnej Terapii został przewieziony na Oddział Kardiologiczny, gdzie przebywał do 22.01.2016 r. Tego dnia, dokładnie miesiąc po przyjściu na świat został wypisany do domu.

Igorek rozwija się prawidłowo, jest wesołym, pełnym energii i radości życia chłopcem. Ma dobry apetyt, prawidłowo przybiera na wadze. Od dwóch miesięcy raczkuje, wszędzie go pełno ciesząc cały dom. Rodzice jednak wiedzą, że stan ich synka w każdej chwili może się pogorszyć. Na pozór chłopiec nie różni się od rówieśników, choć ma tak bardzo chore serduszko i choć sportowcem nie zostanie, to ma szanse na normalne życie. Przed Igorkiem jeszcze dwie operacje na otwartym sercu, tzw. właściwe zabiegi korygujące jego wadę.
Serce Igora nigdy nie będzie wyglądało jak zdrowe to jednak operacje sprawią, że będzie pracowało tak jak powinno. Celem leczenia jest wytworzenie krążenia Fontana, które pozwoli osiągnąć prawidłową saturację krwi. Do czasu jej wykonania, dzieci z sercem jednokomorowym są przewlekle niedotlenione co wpływa na ich rozwój i funkcjonowanie wszystkich organów. Podczas pierwszej, zmierzającej do tego operacji lekarze połączą żyłę główną górną z tętnicą płucną, pomijając komorę. Podczas drugiej operacji Fontany do tętnicy płucnej podłączą żyłę prowadzącą krew z dolnej części organizmu, czyli żyłę główną dolną, również omijając komorę. Pierwsza z operacji powinna odbyć się ok. 6 miesiąca życia dziecka, druga – gdy dziecko ma 2,5 roku. Igorek ma już prawie rok, a operacja nadal nie została wykonana. Chore serce pilnie potrzebuje zabiegu, chłopiec funkcjonuje jedynie na wykonanym w okresie noworodkowym bandingu, co stanowi zagrożenie dla jego zdrowia i życia.

Rodzice Igorka skontaktowali się z wybitnym kardiochirurgiem dziecięcym prof. Edwardem Malcem, który wśród rodziców dzieci z wadami serca ma opinię wybitnego specjalisty w leczeniu dzieci z sercem jednokomorowym. Profesor zgodził się zoperować chłopca, lecz zabieg możliwy jest tylko w Niemczech w klinice Uniwersyteckiej w Munster. Koszt leczenia w klinice to 35 500 euro. Sami nie są w stanie zebrać tak dużej kwoty. Proszą wszystkich ludzi o dobrych sercach o pomoc.

Podarujmy Igorkowi zdrowe serduszko!

MG

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz